Ulasan terkini oleh mememrthief69

Uwielbiam design walki, jest szybka, dynamiczna i zamiast bazować na długich combo, to liczy się wyczucie i szybki dojazd przeciwnika. Sam system misji również uważam za dobry, może nie najlepszy ze względu na level design ale jest przyjemny i fajnie połączony z fabułą. Szczegóły i różnorodność pancerzy i broni również na duży plus, a różnorodne umiejętności duchów sprawiają, że dmg output jest jeszcze lepszy i efektowniejszy.

Ale to tyle jeżeli chodzi o plusy... System dropu jak i statystyk itemów jest do wyjebania, nie wiem dlaczego zdecydowali się na taką formułę, ale równie długo spędza się czas nad przeglądaniem kilkuset itemów, które dropnęły, co podczas walki z bossem. Progresja postaci kompletnie nie istnieje, nie ważne czy to poziom 20, czy 200, cały czas jesteśmy na te 2-3 hity. Jeżeli ktoś mi powie, że to definicja poziomu trudności, to proszę, niech przestanie grać w gry i wypowiadać się na ich temat. Ogromna ilość tych samych przeciwników i tych samych, mimo że na danym obszarze widzimy mnóstwo misji pobocznych, to wprawdzie do czynienia mamy z ok. 3 oryginalnymi lokacjami, co jest bardzo ♥♥♥♥♥♥♥. Ulepszanie broni całkowicie niezrozumiałe dla mnie, nie widzę w tym żadnych profitów by za każdym razem, na tym samym typie broni, wbijać jej progresje do końca, a system RNG podczas tworzenia lub zmiany atrybutów, w ogóle nie powinien mieć miejsca w souls-likeu (co zabawne że tak jest reklamowane, bo niewiele ma to wspólnego z typowym soulsem).

Było trochę funu podczas grania, ale zdecydowanie większość z tych 100h (czas recenzji) było strasznie mdłe i sprawiało, że spadał apetyt na inne gry...

♥♥ prawie 740 godzinach gry, zostało mi jeszcze kilka osiągnięć do zrobienia, dalej potrafię świetnie się bawić mimo, że większość gry znam już na pamięć, dalej potrafię spędzać całe dnie na kampanii, a jak uznam, że chciałbym spróbować czegoś innego, to z przyjemnością rozpoczynam rozgrywkę od nowa. Przyjemny gameplay, bardzo dobra fabuła i potężne wsparcie społeczności pod kątem modów, sprawia że gra jest na tysiące godzin.

♥♥♥♥, no DLC... More AoE, more copy-paste content, more empty ♥♥♥♥♥♥♥ spaces.

Amout of hyperarmour and poise break from bosses is ridiculous, I have armour with 70 or 80 stance and guess what. Its ♥♥♥♥♥♥ nothing, every single attack from boss break my stance, so why this number is soo high if doesn't give anything? I was hoping for something new, something fresh but got more Elden Ring in Elden Ring with awesome AoE dmg where you have to wait until game tell you that you can finally play and do something, but remember, not for long...

I wish that FromSoft would change their point, from very artistic and long-combo battles where you can't do anything, to be more fight-and-counter style, to allow to feel, that you can actually play the game instead of watch... But I don't think it will happen... They didn't pull any conclusions to try make better game with this DLC, so ♥♥♥♥♥♥♥ sad.

Tak polecam, czuje że bez doty moje życie straciłoby coś, czułbym pustkę.

Game itself was fine, with some graphics bugs but still was fine. I wanted wait some time and try play more but well... Sony decided for me to not doing that, thanks.

Może i konstrukcja świata bardzo fajna i spójna, nie ma miejsc, które nie są w jakiś sposób ze sobą niepołączone, ale to w sumie tylko tyle.

Mamy 2024 rok, animacje w DS1 są drewniane, grafika jak na remaster też nie robi wrażenia, kolorystyka niektórych lokacji sprawia, że człowiek chce sobie oczy mikserem wydłubać (Blighttown - sama zieleń, Katakumby - sam brąz, Lost Izalith - sama czerwień). W niektórych przypadkach to miałem dość nie od grania, a od samego patrzenia. Ze wszystkich bossów, to z głównej gry "Ornstein and Smough", "Gwyn Lord of Cinder" (może jeszcze Great Grey Wolf Sif) i bossowie z DLC byli w jakikolwiek sposób ciekawi, reszta chujnia ♥♥ całości, a już zdecydowanie Moonlight Butterfly - co za ekscytująca walka.

Nie wiem, jeżeli ktoś sądzi że DS1 dalej konkuruje z dzisiejszymi grami, nawet jeżeli mamy ♥♥♥♥♥♥♥ AAA, to albo jest ślepy albo głupi. Elden Ring jest dobry na początek, Lies of P również jest bardzo dobre, DS1 powinien trafić do gabloty, którą się zamknie i już nigdy nie otworzy.

10/10 koty są fajne

[Aktualizacja 18.06.2024] Pies was jebał w tej Bethesdzie, co za jebany baran wpadł na pomysł płatnych modów.

Lubię kosmos, podróżowanie statkiem kosmicznym, eksploracje z ciekawymi i wartościowymi nagrodami, możliwość odgrywania roli jakiegoś kosmicznego śmiecia, ale Starfield mi tego nie daje. Paradoksalnie najlepszą częścią gry jest budowanie statku, gdzie faktycznie można skleić coś swojego oryginalnego. No ale to nie na tym gra polega, prawda? Ciesze się, że kodzik do gry przyszedł mi razem z kartą graficzną, to przynajmniej karta przyda się do innych gier.

Świat w Eldenie jest bardzo fajny, sam Elden już niekoniecznie. Elden Ring to taki trochę mokry sen fanów Harrego Pottera jeżeli pod uwagę weźmie się budowę świata oraz to w jaki sposób magia działa w grze, nie miałem okazji pod tym względem zagrać w lepszy tytuł.

Szkoda tylko, że FromSoftware nie potrafi w programowanie i pod tym względem jest to niedopracowany gniot. Zobaczymy czy czegoś się nauczyli do czasu wydania DLC...

Technicznie nie jest dziełem sztuki, ale fabularnie, dla kogoś kto żył serią Harry Potter, to zdecydowanie jedna z najlepszych gier, która przerzuca nas do świata magii i czarodziejstwa. Mimo to szkoda, że gra to jednostrzałowiec bez dalszych, większych planów.